"Nie dość, że smakujemy słowa, to jeszcze zapominamy się w tej jakże innej rzeczywistości, która niewiele ma wspólnego ze światem, który sobie poukładaliśmy i wydaje nam się, że doskonale go znamy. W opowiadaniach nic nie jest oczywiste, nawet gra w rosyjską ruletkę może zaskoczyć. Liczy się wizja, a Cărtărescu podporządkowuje ją magii, w której się zatracamy, nie zważając na czas, a skupiając się na uczuciach i tęsknotach"
Dominika Fijał (cała recenzja: http://bit.ly/2oTiXcI)