Adam Kraszewski w natemat.pl stwierdza z dużą ulgą, że nowa powieść Rankova nie ustępuje angelusowemu "Zdarzyło się pierwszego września (albo kiedy indziej)" i porównuje ją z prozą Romaina Gary'ego.
„Miłość matczyna - pisze Kraszewski - jest u Rankova nie tylko czymś absolutnym, ale też wyidealizowanym, a opisana przez niego historia bije na głowę nawet peany na cześć matki wyrażone w »Obietnicy poranka« Romaina Gary”.
Zapraszamy do lektury całego tekstu.