Co za książka! Co za książka! Jestem pod wielkim wrażeniem. Ale po kolei.
Książka zaczyna się gdzieś w czasach powojennych w cygańskiej osadzie w Czechosłowacji. Wtedy na świat przychodzi mały Andrejko Dunka, którego losy stanowią główny wątek książki. Życie Andrejka biegnie niczym kolejka górska: raz wysoko do góry, zaraz ostro w dół. Mały Andrejko okazuje mieć wyjątkowo szybkie i zwinne ręce, więc pozostawiając ukochaną dajori (mamę) w osadzie wyrusza z wujkiem Sztefenem do Pragi na zarobek. Tam poznaje prawdziwe życie Cygana wśród gadziów. Właściwie nikt nie ma wyboru, Cyganie nie chcą się dostosować do gadziowskich zasad, więc pozostaje im jedynie anarchistyczne życie na marginesie: mężczyźni utrzymują się z kradzieży, kobiety z prostytucji, rodziny z zasiłków. Andrejko choć jest Cyganem całym sercem i całą duszą, nie chce żyć w ten sposób. To nie jego miejsce.
Polecamy recenzję "Dziewczynko, roznieć ogieniek" na blogu Kącik Książki.