Tej samej nocy 1854 roku w zajmowanej przez Turków greckiej Arcie, w sąsiadujących ze sobą domach rodzi się dwóch chłopców – Grek Liondos i Turek Necip. Również wtedy w tajemniczych okolicznościach zostaje zabity ojciec Liondosa. Chłopcy dorastają razem wychowywani w całkowicie odmiennych tradycjach – jeden z nich jako chrześcijanin, drugi – muzułmanin. Mimo dzielących ich różnic
i powszechnie panującej, mniej lub bardziej otwartej wrogości pomiędzy Grekami a Ottomanami, udaje im się wytrwać w przyjaźni. Wspólnie przeżywają codzienne smutki i radości oraz wielkie tragedie
i najszczęśliwsze chwile w życiu. Uczą się wzajemnie tradycji swoich rodzin, wspierają w przeżywaniu pierwszych i kolejnych miłości, odkrywają życiowe prawdy i mądrości. Wielokrotnie doświadczają niesprawiedliwości i przemocy, lecz zawsze starają się chronić siebie nawzajem, a także innych pokrzywdzonych przez los mieszkańców Arty.
„Imaret. W cieniu zegara” to fascynująca opowieść o Arcie (leżącej w północno-zachodniej Grecji)
z okresu panowania tureckiego. Niezwykle szczegółowe, żywe i barwne opisy greckich i osmańskich tradycji Kalpouzos wplótł w fikcyjne życiorysy dwóch przedstawicieli tych nacji. Świetna powieść pełna ciekawych wydarzeń – zaskakujących, a przy tym bardzo realistycznych i przejmujących – to także wyjątkowa okazja do odkrycia bardzo drobiazgowo przedstawionych przez autora faktów z tego okresu. Od strojów począwszy, poprzez obrządki religijne, aż po kwestie polityczne. Tło historyczne i kulturowe – w tym wypadku wysuwające się w dużej mierze na pierwszy plan, równorzędnie z częścią fabularną, uzupełniając ją lub nawet tworząc – jest w każdym calu dopracowane.
Cała recenzja "Imaretu" do czytania na portalu 5kilo kultury. Polecamy!