Maciej Robert o Zapytaj taty Jana Balabána:
"Nad literaturą czeską krąży dwugłowe widmo. Hašek i Hrabal – jakkolwiek autorzy genialni – spowodowali, że obiegowa opinia o tamtejszej prozie na długie lata zawęziła się do krzywdzącego sformułowania o knajpianej anegdocie. Wiele wody w Wełtawie jeszcze upłynie, nim przestaniemy myśleć o tamtejszej literaturze jako lekkiej, łatwej i przyjemnej. Co prawda książki Jáchyma Topola czy Jana Pelca pokazały, że Czesi mogą pisać inaczej – drapieżnie, zaczepnie, wściekle, bezkompromisowo. Ale dopiero Jan Balabán udowodnił, że w czeskiej literaturze jest także miejsce na smutek".
Cały tekst dostępny na stronie Czytam Centranie.